Na wstępie chce oznajmić, że to nie jest recenzja!
18 Wheel of Steel Pedal to the Metal trzecia część gry z
serii „18 WoS”, ale pierwsza gra z ciężarówkami w roli głównej, w którą miałem
okazję zagrać. Gra, która jest już dosyć stara to nadal ją pamiętam, jako grę,
która wywarła na mnie duże wrażenie. Wrażenie te uzyskałem dzięki miłej dla
mnie rozgrywce. Mnóstwo pojazdów jak i towarów do rozwiezienia, tak samo wiele
miast w trzech krajach, do których możemy się udać, rozmowy przez CB, co prawda
rozmowa mogła tyczyć się tylko, pogody bądź sytuacji na drodze, lecz to kolejne
urozmaicenie, policja, która wszczyna pościg m.in., jeżeli przekroczymy
dozwoloną prędkość zmienna pogoda oraz kontrole wagowe. Były także skróty,
które na mapie nie zostały zamieszczone, pamiętam jedną historię związaną z
jednym skrótem. Gdy przejeżdżałem właśnie skrótem niedaleko Salk Lake City
przeleciało nad moją ciężarówką UFO, czyli mamy trochę taki wątek humorystyczny
;)
Kariera też miło się zaczynała od pracownika gdzie
zaczynaliśmy jazdę w najgorszej ciężarówce i z każdym wykonanym zleceniem
dostawaliśmy
upgrade w ciężarówce, dzięki czemu stawała się lepsza, po kilku upgrade’ach dostawaliśmy
nowy lepszy pojazd i tak w kółko. Później oczywiście, gdy już zarobiliśmy pewną
kwotę mogliśmy otworzyć własną firmę. Niestety, gdy już się dorobimy i mamy
kilku pracowników gra może zacząć się nudzić, gdyż zysk przychodzący od
pracowników jest tak spory, aż nie ma, na co wydać zarobionych pieniędzy.
Pewnie wielu z was wie, z czym tą grę się je, także więcej
nie będę przynudzał, lecz zadam jeszcze pytanie,
jaka była wasza pierwsza gra z
ciężarówkami?
Pozdrawiam.
P.S. Wpis został urozmaicony zdjęciami od naszego czytelnika:
Michał Szałajda
P.S.2 W głosowaniu na najładniejsze zdjęcie z postu „Pora na czytelników” najwięcej głosów otrzymało od was zdjęcie nr 10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz